Trudne relacje teściowa - synowa

Lęki i obawy

Wrzesień 21, 2018
Trudne relacje teściowa - synowa

Czy wiesz jak ułożyć relacje z synową lub zięciem, by nie stracić kontaktu z własnym dzieckiem, nie stać się rodzinną zołzą lub na każdej rodzinnej imprezie nie udawać, że wszystko jest w porządku i nie marzyć ukradkiem o rozwodzie własnego dziecka ? Podobno rola teściowej jest jedną z najtrudniejszych w życiu, ponadto wymaga wiele wyrozumiałości, dobrej woli i dyplomacji. A jaką Ty jesteś teściową ?

Wojna o wpływy, czyli jak pozbyć się rywalki



Jak pokazują statystyki, znacznie gorzej układają się relacje na linii teściowa – synowa niż zięć teściowa. O ile oddanie ręki córki budzi więcej wątpliwości i obaw przed ślubem, to już po całej ceremonii zgrzyty najczęściej się kończą. Zdaniem socjologów córki potrafią być bardziej asertywne w stosunku do swoich matek, zaś te ostatnie nie muszą się obawiać, że ich dziecko będzie chodziło głodne, jak mąż nie ugotuje obiadu. Ewentualne obawy mogą dotyczyć bytu materialnego lub traktowania córki przez świeżo upieczonego męża, jeśli jednak ta nie żali się, rodzice są spokojni o jej los.
Zupełnie inaczej sytuacja przedstawia się w przypadku relacji teściowa – synowa, najczęściej jest to prawdziwa wojna o wpływy, przy czym świeżo upieczona żona startuje z gorszej pozycji niż jej „nowa matka". Rodzicielka męża w większości przypadków z góry zakłada, że nikt tak nie zadba o jej syna, jak ona sama. Bo któż ugotuje mu ulubiony obiad, tak dobrze wyprasuje koszulę, czy zrobi kanapki do pracy. Konflikt pomiędzy synową a teściową w naszej kulturze znany jest od wieków i nic nie wskazuje na to, by miał się zakończyć. Dobrym relacjom pomiędzy kobietami nie sprzyja równouprawnienie i przerzucenie części obowiązków domowych na mężczyzn. Dla większości matek wychuchanych i świeżo upieczonych mężów nie do pomyślenia jest fakt, że ich syn sam sobie pierze, prasuje, przygotowuje jedzenie do pracy lub je lunch na mieście, a czasem nawet gotuje obiad dla żony i dzieci.
Zdaniem psychologów znacznie trudniej jest oddać bez zgrzytów syna pod panowanie innej kobiety niepracującym zawodowo lub samotnym matkom, które cały swój czas i energię poświęcały ukochanemu dziecku, nie zauważając, że jest już dorosłe. Problemem jest nie tylko pojawienie się synowej w rodzinie, ale kwestia zagospodarowania wolnego czasu i znalezienie nowego życiowego celu. Kobiety nie mogą odnaleźć się w nowej życiowej sytuacji, wówczas wszystkie negatywne emocje przerzucają na synowe. Często nawet rozmowy z bliskimi osobami, które przekonują, że taka jest kolej rzeczy, nie pomagają. Synowa jest winna wszystkiemu, przecież dotychczasowe życie było dobre, po co więc je zmieniać. Zachowanie takie, choć jest bardzo egoistyczne, rzadko jest przejawem złej woli, przeważnie jest to bezradność i brak pomysłu na resztę życia.



Dwie kobiety i jeden mężczyzna

O ile ojcowie są zazdrośni o swoje córki i doszukują się wad w każdym potencjalnym kandydacie na męża przed ślubem, to jeśli ingerują w życie zamężnej córki, najczęściej starają się pomóc, nawet jeśli nie przepadają za jej wybrankiem. W tym wypadku panowie kierują się rozsądkiem, w końcu razem z zięciem (nawet tym niekoniecznie lubianym) kochają tę samą kobietę.Panie kochające jednego mężczyznę dla jednej syna, dla drugiej męża nieustannie rywalizują o miłość, uwagę i wpływ na jego życie. To irracjonalne zachowanie jest spowodowane w znacznym stopniu innymi oczekiwaniami wobec zainteresowanego. O ile matka nadal czuje potrzebę opieki nad swoim bądź co bądź dorosłym synem, to już jego żona oczekuje, że to właśnie mąż otoczy ją opieką. Zatroskana matka, która właśnie „straciła” syna na rzecz innej kobiety zamartwia się, że ta nie da mu tyle troski i uczucia na ile jej syn zasługuje. Kobiety zaczynają więc rywalizować między sobą, a mężczyzna, przez którego toczy się „wojna”, najczęściej nie ma na tyle odwagi co jego rówieśniczki płci pięknej, by ustalić granice matczynej troski i zainteresowania jego życiem osobistym. Aż 30% rozwodów w Polsce jest spowodowanych konfliktem pomiędzy teściową a synową.



Jesteś teściową – nigdy tego nie rób.

-Nie wręczaj świeżo upieczonej synowej listy ulubionych potraw syna wraz z przepisami,-Nie pouczaj jak prać i prasować ubrania twojego syna przecież nie różnią się niczym od ubrań synowej,
-Nie czatuj rano pod drzwiami syna, lub – co gorsza – nie rób młodym pobudki z kanapkami do pracy,
- Nie przynoś synowi obiadu do pracy, takie zachowanie zatroskanych matek biegających ze słoikami za dorosłym facetem jest śmieszne i niedorzeczne,
- Nie krytykuj zwyczajów panujących w domu syna, pamiętaj, to nie Ty jesteś panią tego domu,
- Nigdy nie rywalizuj z synową o względy jej męża, prawdopodobnie przegrasz tę walkę, co gorsza możesz doprowadzić do długiej wojny, w której syn będzie musiał stanąć po jednej ze stron. Pamiętaj, miłość jest ślepa i nawet jeśli masz rację, możesz poważnie nadszarpnąć swoje relacje z synem,
- Nie krytykuj żony swojego syna na każdym kroku, przecież została wychowana przez obcych Ci ludzi, fakt, że robi czy myśli inaczej niż Ty nie oznacza, że gorzej,
- Nie wpadaj bez zapowiedzi,
- Nie porównuj synowej do swojej córki, każdy ma prawo do własnego zdania więc wtrącenie w rozmowie „No wiesz moja córka, to najpierw prasuje mankiety i kołnierzyk, a potem....” Takie porównania mogą jedynie zaostrzyć konflikt między wami, a nawet rozpętać kolejną wojnę między synową i córką.



Jak poukładać relacje z synową

 

Nie oszukujmy się nie od razu staniecie się przyjaciółkami, jednak warto próbować. Zanim zaczniesz osądzać i głośno komentować co byś zrobiła lepiej zastanów się, czy wszystkie kobiety, które lubisz są twoją kopią. Czy twoja przyjaciółka ubiera się w ten sam sposób co Ty, czy gotuje te same potrawy, zachwyca się twoimi serialami i identycznie trzyma w dłoni żelazko? A jednak ją lubisz, uwielbiasz przebywać w jej towarzystwie i spędzać z nią czas. Jeśli więc twój syn nie wybrał na żonę twojej kopii to może dlatego, że nie chciał. Jeśli nie nauczyłaś go prać i gotować, pomimo że świat idzie naprzód i obowiązki domowe nie są już zarezerwowane tylko dla kobiet, nadrób to, zamiast robić wyrzuty synowej.



Od rywalki do przyjaciółki



Moment, w którym zaakceptujesz fakt, że twój ukochany syn wyfrunął z rodzinnego gniazda, które mu uwiłaś wiele lat temu do innej kobiety, będzie przełomem w twoich relacjach z synową. Postaraj się ją traktować jak partnerkę, nie pokazuj swojej wyższości, zaproponuj wspólne zakupy, lub kino postarajcie się w tym czasie nie rozmawiać o waszym wspólnym mężczyźnie. Fakt, że obie go kochacie, nie oznacza, że nie macie prawa do własnych babskich spraw i małych sekretów. Jeśli spojrzysz na synową innym okiem niż srogiej teściowej macie szanse się polubić. A warto próbować, przecież chodzi Wam o dobro tego samego faceta.

Patrycja Deja

Wrzesień 21, 2018

Komentarze

Dodaj komentarz
Komentarz
Podpis
Adres e-mail
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany
Zatwierdź

Powiązane artykuły